Po chwilach zwątpienia i zniechęcenia, spowodowanych nie tylko pogodą
, przyszedł czas ożywienia. Mamy już kierownika budowy. Za całość nadzoru ustaliliśmy kwotę 2000 zł (płatną w trzech transzach). Myślę, że to rozsądna cena i sposób rozliczenia. Okazało się również, że pan kierownik nadzoruje budowę innego domu, który powstaje w technologii szkieletowej.
Dzięki pomocy Blogowicza – Pana Roberta z DG, mamy również wykonawcę fundamentów
Mamy nadzieję, że pracownicy Urzędu Miasta i Nadzoru Budowlanego nie ostudzą naszego entuzjazmu i pozwolą nam na realizację przedsięwzięcia pod koniec miesiąca.
Przed nami kolejne wyzwania związane z poszukiwaniem materiałów budowlanych i na ogrodzenie.
pozdrawiamy...